KAMPANIA - Benevento - Avellino - Caserta - Ischia i Procida - Cumae - Pozzuoli - Neapol - Wezuwiusz

Widok wybrzeża w okolicach Pozzuoli
Pozzuoli jest pierwszym miastem leżącym poza wielkim Neapolem. Można tu dojechać z Neapolu metrem z Piazza Garibaldi lub linią Ferrovia Cumanarail z dworca Montesanto. Miejscowość ta położona jest na cyplu wystającym z obszaru wulkanicznych wzgórz. Pozzuoli zalicza się do miast, które najbardziej ucierpiały na skutek aktywności wulkanicznej w regionie. 20 lat temu niewielki wstrząs zwalił szereg budynków, a opadanie gruntu nadal stanowi poważny problem.
Amfiteatr Flavio
W miasteczku spotkać można wiele świadectw popularności, jaką Pozzuoli cieszyło się wśród Rzymian. Amfiteatr Flavio przy Via Domiziana był w owym czasie trzecim co do wielkości we Włoszech. Dziś spora część tej dobrze zachowanej budowli jest zamknięta.
Pomiędzy Via Roma a Via Sacchini mieści się otoczona małym parkiem, Świątynia Serapisa. Dowiedziono jednak niedawno, że nie była to świątynia, lecz hala targowa z I w. n.e. Obecnie znajduje się w ruinie, lecz nadal można sobie wyobrazić jej pierwotny kształt. Trzy wolno stojące marmurowe kolumny zostały do połowy wysokości zjedzone przez skorupiaki, prawdopodobnie dlatego, że przez większą część roku są zalane wodą.
Świątynia Serapisa Świątynia Serapisa
Zaraz na północ od miasta, 10 min piechotą w stronę wzgórza za dworcem, znajduje się krater na wpół wygasłego wulkanu Solfatara. Nie wybucha już od paru tysięcy lat, ale podobnie jak w czasach rzymskich, stanowi dziś wielką atrakcję turystyczną - można do niego wejść. Wulkan Solfatara Jest to niesamowite miejsce. Z otaczających skał dobywa się para. Żółtoszary, gorący w dotyku grunt dudni pod stopami, a źródła bezgłośnej emisji gazów, czyli fumaroles, przepajają powietrze zapachem siarki. Niektóre fumaroles zostały obudowane cegłą i w środku panuje temperatura jak w saunie. Teren wulkanu można zwiedzać samodzielnie, bo trasę dobrze oznaczono.

Krótki, trwający ok. 3 min spacer wiedzie do XVI-wiecznego Santuario di San Gennaro, zbudowanego na miejscu przypuszczalnej męczeńskiej śmierci patrona Neapolu, św. Januarego. W świątyni umieszczono kamień spryskany krwią świętego (św. January został ścięty), która w sposób widoczny zmienia barwę na promienistą w czasie, kiedy krew męczennika w Neapolu zamienia się w płyn. (patrz: opis cudu w katedrze).