Caserta określa się mianem "
Wersalu Neapolu", ze względu na olbrzymi XVIII-wieczny
pałac królewski (Palazzo Reale). Wraz z gruntami stanowi on obiekt iście królewski, toteż w 1945 roku wybrano go jako odpowiednią scenerię dla podpisania zawieszenia broni między Niemcami i Włochami.
Budowę zamku rozpoczęto w 1752 roku, za burbońskiego króla Karola III, według projektu Vanvitellego, a ukończono nieco ponad dwadzieścia lat później. Ten potężny kompleks, zbudowany wokół czterech dziedzińców, posiada fasadę długości 245 m. Wydaje się, że ta monotonna budowla swym ogromem pokrywa brak pomysłów. Tylko majestatyczne centralne schody do
apartamentów królewskich są niewątpliwym architektonicznym osiągnięciem. Same apartamenty to zespół pełnych przepychu komnat, ciężkich od malowideł i sztukaterii, skąpo umeblowanych sprzętami w stylu empirowym. Chociaż trudno wymienić coś szczególnego, wyróżniającego się, samą w sobie atrakcją dla zwiedzających może być klimat budynku i jego ogromne bogactwo.
Za pałacem, wzdłuż jego głównej osi ciągną się na długości 3 km olbrzymie
ogrody, urozmaicone fontannami z motywami mitologicznymi. Główna kaskada , pochodząca z 1779 r. przedstawia Dianę zamieniającą Akteona w jelenia. Po ogrodach jeżdżą regularnie autobusy, zatrzymujące się w wybranych punktach.
Warto też zobaczyć starą wioskę,
Caserta Vecchia, oddaloną o 10 km od nowego miasta. Żeby się tu dostać samochodem (to właściwie jedyny sposób), należy wyjechać z miasta drogą prowadzącą na wzgórza. Ta niemal całkowicie wyludniona osada stanowi idylliczną przeciwwagę dla bezstylowych ulic Caserta. Znajduje się tu ładny rynek oraz XII-wieczna
katedra, będąca pięknym przykładem południowej architektury normańskiej.